Kupowanie linków zwrotnych dla SEO istnieje od czasu, gdy wyszukiwarki wykorzystywały linki jako czynnik rankingowy, zwłaszcza algorytm Google PageRank. Google zawsze twierdził, że sprzeciwiają się kupowaniu i sprzedawaniu linków w celach rankingowych i lepiej sobie radzą w identyfikowaniu kupowanych linków.
Jednak kupowanie linków jest nadal powszechną praktyką. Jest tak, ponieważ wielu twierdzi, że odniosło sukces dzięki tej strategii i jest to jeden z najszybszych sposobów na zwiększenie autorytetu swojej witryny. Ale oczywiście wiąże się to z ryzykiem.
Żeby było jasne, ten post nie promuje kupowania linków ani nie akceptuje tych, którzy używają tej strategii. Ten post został stworzony, aby mówić o praktyce kupowania linków oraz o zaletach i wadach tego artykułu, aby pomóc ludziom zdecydować, czy powinni to zrobić, czy nie.
Kupowanie linków (lub płatnych linków) to proces płacenia innej witrynie za wstawienie linku do Twojej witryny na jednej z jej stron. Zwykle celem jest zakup jak największej liczby linków w celu dalszego zwiększenia ich pozycji w wynikach wyszukiwania Google.
Kupowanie linków może mieć różne formy:
Jest uważany za technikę SEO w czarnym kapeluszu lub szarym kapeluszu , ponieważ jest to niezgodne ze wskazówkami Google dla webmasterów . Zgodnie z wytycznymi kupowanie i sprzedawanie linków jest formą schematów linków, ponieważ ma na celu manipulowanie algorytmem PageRank. Kupowanie linków również wprowadza użytkowników w błąd.
Istnieją dwa główne powody, dla których ludzie kupują linki do SEO; po pierwsze, oszczędza dużo czasu, a po drugie, wyniki są szybkie. Konwencjonalne budowanie łączy zajmuje dużo czasu i wysiłku. Istnieje wiele różnych strategii, ale najczęstsze oparte są na treści.
Najpierw musisz zbudować świetną treść na swojej stronie, aby była godna zaufania . Następnie albo czekasz, aż inni webmasterzy zauważą twoją treść, aby umieścili link do Ciebie jako zasobu, lub możesz skontaktować się z innymi webmasterami. Proces ten może potrwać miesiące wysiłku i możesz nawet nie osiągnąć liczby linków, do których dążysz.
Jednak dla tych, którzy kupują linki, rzeczy są o wiele łatwiejsze. Przydzielają budżet, kontaktują się ze stronami internetowymi, wysyłają płatności i gotowe! Im większy budżet, tym więcej linków mogą kupić. Zapewnia również dużą elastyczność, ponieważ webmasterzy pozwalają osobom, które kupują od nich linki, decydować, które treści publikować, gdzie umieszczane są linki, tekst kotwicy i tak dalej.
Na pierwszy rzut oka kupowanie linków to łatwa wygrana, ale wiąże się to z wieloma wadami. Jest drogi i staje się droższy, jeśli chcesz uzyskać linki z witryn o wyższej jakości.
Ale pieniądze to nie jedyne opłaty, które płacisz. Jak wspomniano, jest to technika SEO w czarnym kapeluszu, a techniki niezgodne z wytycznymi Google nie są pozbawione ceny.
Niezależnie od tego, czy kupujesz linki w celu poprawy SEO, czy też jesteś stroną internetową, która sprzedaje linki jako formę monetyzacji Twojej witryny, istnieje wysokie ryzyko ukarania przez Google. To największy minus stosowania tej strategii. Gdy zostaniesz ukarany karą, odzyskanie go jest prawie niemożliwe.
Jeśli Google zauważy, że kupujesz linki, wyda komunikat „Ręczne działanie”, które można zobaczyć na karcie Ręczne działanie w Google Search Console, oznaczone jako „Nienaturalne linki do Twojej witryny”. Gdy zostaniesz ukarany tą karą, jedynym działaniem jest skorzystanie z narzędzia do odrzucania i zrzeczenie się wszystkich kupionych linków, dzięki czemu wszystkie wydane pieniądze idą w błoto. Najgorsze jest to, że zrzeczenie się linków nie gwarantuje odzyskania witryny.
Kiedy czytasz między wierszami powyższej definicji schematów linków Google, mówi konkretnie o linkach, które mają na celu manipulowanie algorytmem PageRank. Oznacza to, że chodzi o „linki dofollow”. Łącza Dofollow przekazują PageRank, które mogą pomóc w poprawieniu pozycji strony. Jeśli kupujesz linki do tego celu, jest to niebezpieczne.
Google nie jest jednak przeciwny zarabianiu na witrynach internetowych. To tylko kwestia prawidłowego oznakowania linków sponsorowanych i stowarzyszonych. W ubiegłym roku Google ogłosił nowe atrybuty linków, a jednym z nich jest tag rel = ”sponsorowany” . Google zdecydowanie zaleca używanie tego tagu do wszystkich płatnych linków w witrynie, aby uniknąć kary. Wcześniej zalecane było użycie tagu nofollow, aby płatne linki nie przekazywały PageRank. Użycie jednego z tych tagów jest w porządku.
Search Engine Round Table napisał krótki artykuł podkreślający porady Johna Muellera na temat linków partnerskich w wątku na Twitterze:
Należy również pamiętać, że płatne linki są złe, jeśli wprowadzają w błąd użytkowników. Jeśli planujesz sponsorować linki w innych witrynach, pamiętaj, że użytkownicy powinni wiedzieć, że ten link jest sponsorowany i opłacany przez Twoją witrynę. Linki partnerskie powinny być takie same.
Nadal unikałbym niektórych technik kupowania linków, takich jak płatne posty dla gości, katalogi i prywatne sieci blogów. Jeśli planujesz kupować linki, pamiętaj, że Twoim celem powinno być promowanie lub reklamowanie swojej witryny na stronach osób trzecich, aby nie uzyskiwać linków i zwiększać pozycji w rankingu.
Kupowanie linków jest niebezpieczną strategią i może sprawić ci wiele kłopotów, jeśli zrobisz to źle. Chociaż jest to łatwy sposób na natychmiastowe uzyskanie linków i zwiększenie pozycji w rankingu, ryzyko jest zbyt wysokie i moim zdaniem nie jest tego warte. Jeśli jednak nadal planujesz kupować linki w innych witrynach, upewnij się, że są one odpowiednio oznakowane i pochodzą z reklam lub promocji, a nie do celów rankingowych.
W SEO Hacker nie stosujemy praktyki kupowania linków i stosujemy wyłącznie techniki SEO białych klientów dla naszych klientów. Tworzymy świetne treści i stosujemy różne strategie zasięgu do budowania linków. Podczas gdy różni SEO mogą przez cały dzień kłócić się o to, który kapelusz SEO jest lepszy, osobiście uważam, że biały kapelusz jest najlepszy. SEO to długa gra. Strategie, które wymagają czasu, w końcu wygrywają ze strategiami, które mają na celu wspinanie się w wynikach wyszukiwania w krótkim okresie czasu, mogą mieć reperkusje.
Jeżeli coś jest nie możliwe to nie wolno tego mówić i zaraz potem powiedzieć komuś o tym kto nie słyszał że jest niemożliwe i ta osoba jest w stanie rozwiązać problem. Taką maksymę wyznaję i do tego jestem elektronikiem ze zdolnościami do usprawniania różnych rozwiązań elektronicznych. Kombinuję również z programowaniem w Pytonie w którym z kolei piszą firmware w Western Digital firmie zajmującej się produkcją dysków twardych. Zacząłem się interesować dyskami w wieku 20 lat, dziś to już ponad 6 lat i nadal kręci mnie grzebanie w ich wnętrznościach :). Mieszkam obecnie w Warszawie i po analizie firm, które obecnie działają na rynku w tej branży nie będę polecał żadnej, natomiast z przyjemnością polecę dwie strony na której dość obszernie jest o tej tematyce to strona o odzyskiwaniu danych z dysków i strona o odzyskiwaniu danych z macierzy dyskowych, czyli wszelkiego typu dysków sieciowych NAS i serwerach lub komputerach posiadających takie rozwiązania, dotyczące większej ochrony danych.
Obecnie dla tego artykułu nie ma komentarzy.
Dlaczego nie być pierwszym, który skomentuje?
Proszę zalogować się lub zarejestrować by komentować lub odpowiadać na komentarze.
Autor | Ostatnia odpowiedź | Tytuł | Posty |
---|---|---|---|
Autor | Ostatnia odpowiedź | Tytuł | Posty |
Obecnie nie ma bloga w bazie.
Obecnie w bazie danych blogów nie ma żadnych archiwów bloga.